«HBO Max pozostanie» — obiecuje szef Warner Bros., który wkrótce nie będzie miał nic do powiedzenia

Po ogłoszeniu planowanego przejęcia Warner Bros. Discovery przez firmę Netflix wielu widzów obawiało się najgorszego: że HBO Max ostatecznie rozpuści się w jednej platformie, a subskrybenci będą musieli płacić więcej za katalog, którego nawet nie chcieli. Jednak szef WBD David Zaslav próbował nieco uspokoić publiczność — i pracowników. Według Business Insider, na wewnętrznym spotkaniu stwierdził: „HBO Max pozostanie. Tym, którzy chcą tylko HBO Max, damy taką możliwość”.

Co wiadomo

Ten komentarz pojawił się w tle obaw, że Netflix może po prostu zamknąć konkurencyjną usługę dla zjednoczenia megaplatformy — z odpowiednim wzrostem cen. Zaslav jednak nalega, że przynajmniej na początkowym etapie usługa będzie kontynuować swoje istnienie oddzielnie.

Jednak jest pewien niuans: za 12–18 miesięcy, kiedy regulatorzy wydadzą ostateczną zgodę na transakcję, decyzji nie będzie już podejmował Zaslav. Obietnice dzisiejszego dnia mogą łatwo stać się archiwalnymi cytatami korporacyjnymi. Zwłaszcza z uwagi na fakt, że transakcja już obrosła politycznymi ryzykami i presją konkurencyjną — prezydent USA Donald Trump otwarcie zasugerował, że proces może nie być „tak płynny”.

Istnieją również strategiczne powody, by utrzymywać platformy oddzielne. Całkowite połączenie nieuchronnie doprowadziłoby do wzrostu kosztów subskrypcji, co mogłoby wywołać masowe niezadowolenie użytkowników. Oddzielne istnienie dwóch usług pozwoli Netflixowi zaoferować subskrypcję pakietową, nie zmuszając ludzi do płacenia za wszystko od razu.

Jednak gdy analitycy próbują zrozumieć, jaki będzie rynek za półtora roku, sytuacja może się jeszcze odwrócić: stało się wiadomo, że Paramount przygotowuje wrogą propozycję zakupu WBD, próbując wyprzedzić Netflix.

Innymi słowy, przewidywanie losu HBO Max obecnie, jest jak oglądanie finału serialu, który jeszcze nawet nie został napisany.

Źródło: Business Insider