Elektryczne samochody przeszły niezależne badanie na promieniowanie elektromagnetyczne w kabinie i obok portu ładowania

Autor: Volodymyr Kolominov | 01.12.2025, 22:48

Nowe badanie przynosi pokrzepiające wieści dla wszystkich, którzy kiedykolwiek zastanawiali się nad potencjalnym szkodliwym działaniem długotrwałego przebywania bezpośrednio nad ogromną baterią.

Co wiadomo

Niemiecki klub samochodowy ADAC dogłębnie zbadał pola elektromagnetyczne w samochodach elektrycznych i stwierdził, że kierowcy i pasażerowie są narażeni na bardzo niskie poziomy promieniowania.

Wyniki pokazują, że samochody elektryczne nie są bardziej niebezpieczne niż jakiekolwiek inne współczesne samochody, a w niektórych przypadkach emitują nawet mniej aktywności elektromagnetycznej, lub „elektrosmogu”, niż samochody z silnikami spalinowymi.

Badanie zostało zlecone przez Federalny Urząd Ochrony przed Promieniowaniem w Niemczech. Przetestowano 11 samochodów elektrycznych oraz parę hybryd i jeden model benzynowy.

Inżynierowie ADAC umieścili 10 czujników w manekinie i przemieszczali go w co najmniej dwóch pozycjach, gdy samochody jechały i były ładowane. Chcieli dowiedzieć się, jak silne stają się pola magnetyczne w rzeczywistych warunkach i czy zbliżają się do progów uznawanych przez naukowców za ryzykowne.

Podczas testów drogowych zespół zauważył kilka krótkotrwałych skoków napięcia pola magnetycznego przy gwałtownym przyspieszaniu i hamowaniu oraz podczas włączania elementów elektrycznych. Te piki jednak nie są niczym niezwykłym w samochodzie, który opiera się na układach wysokiego napięcia i elektromotorach.

Według ADAC, pola elektryczne i gęstości prądu, które faktycznie mogłyby powstać w ludzkim ciele w takich warunkach, pozostały znacznie poniżej zalecanych limitów. Innymi słowy, wewnątrz kabiny nie dzieje się nic, co mogłoby niepokoić komórki, nerwy lub rozrusznik serca.

Jedno nieoczekiwane odkrycie dotyczy funkcji, z której wielu z nas korzysta nie zastanawiając się. Podgrzewanie siedzeń generuje jedne z najsilniejszych wskaźników elektromagnetycznych i jest to prawdziwe nie tylko dla samochodów elektrycznych, ale i dla hybryd, oraz jedynego modelu z silnikiem spalinowym w badaniu.

Ładowanie również nie wykazało dużej różnicy. Ładowanie prądem zmiennym generowało silniejsze wskaźniki w okolicach gniazda na początku sesji, ale poziomy te także trzymały się w granicach norm. Pomimo większej mocy, szybkie ładowanie prądem stałym powodowało mniejsze zakłócenia pola elektromagnetycznego niż wolne ładowanie prądem zmiennym.

Źródło: ADAC