Bitcoin spadł po rajdzie do $123 000 — traderzy realizują zyski
Bitcoin znów w swoim stylu. Jeszcze na dniach radośnie przebijał historyczne rekordy, wzlatując powyżej $123\u202f000, a już na początku tygodnia — skorygował się do $117\u202f000. Krypto inwestorzy mają dwie możliwości wyjaśnienia sytuacji: albo to była realizacja zysków, albo „bo to Bitcoin, kochanie”.
Co się stało
W rzeczywistości, jak zwykle, wszystko jest nieco bardziej skomplikowane. W obliczu aktywności legislacyjnej w USA (w końcu „Crypto Week” w Kongresie), a także wiadomości o potencjalnych regulacjach rynku aktywów cyfrowych, traderzy uznali — nie ma co się wahać, żeby sprzedać, póki jest dobrze. Szczególnie po tak burzliwym wzroście. Klasyka gatunku: najpierw „to the moon”, potem „czy można wyjść?”.
Ether, XRP, Solana, Dogecoin — wszystkie poszły w dół. Obrazek jak z Bitcoinem: plus 15\u202f% w tygodniu, minus 4\u202f% w ciągu dnia. Kto nie zdążył — ten, jak zwykle, będzie trzymał „aż do $300\u202f000”.
Bitcoin skorygował się do $117\u202f000 po rekordowym szczycie powyżej $123\u202f000. Ilustracja: Bloomberg
Zdaniem analityków (nie wszystkich, ale tych, którzy przynajmniej coś mówią zrozumiale), to wciąż nie powód do niepokoju. Rynek się przegrzał, inwestorzy wzięli oddech, a teraz wszystko zatrzyma się do następnego „Wow!”. Poziom wsparcia — w okolicach $114\u202f000, skąd prawdopodobnie znów zaczną się zakupy dla tych, którzy jeszcze wierzą, że tym razem $1\u202fmln nie jest daleko.
A tymczasem — jeden krok w górę, dwa w bok. Wszystko, jak lubimy.
Źródło: Bloomberg
