Studio Romero Games wciąż żyje: do nowych projektów autora Doom i Quake interesuje się zaraz kilku wydawców

Autor: Anton Kratiuk | 08.07.2025, 12:01
Jak John Romero zmienił świat gier wideo: jakie momenty zapomniano w jego biografii? Zdjęcie Johna Romero. Źródło: Reddit

Trwa aktywna dyskusja na temat sytuacji wokół studia Romero Games.

Same studio nie jest wyjątkowe ani innowacyjne, mało kto przypomni sobie choć jedną z jego gier, ale osobowość jego założyciela i dyrektora — Johna Romero, legendarnej postaci przemysłu gier oraz jednego z autorów kultowych franczyz, takich jak Doom, Quake i Wolfenstein — automatycznie przyciąga do niego ogromną uwagę.

Czego się dowiedzieliśmy

Przypomnijmy, że po ogłoszeniu przez Microsoft wielkiej fali zwolnień, dowiedzieliśmy się, że studio Romero Games straciło finansowanie niewymienionego strzelca i było zmuszone nie tylko go anulować, ale także zwolnić cały zespół. Jeden z deweloperów nawet stwierdził, że firma faktycznie przestaje istnieć, ale Romero Games szybko zdementowało te plotki.

W otwartym liście studio informuje, że rzeczywiście musieli anulować grę i pracownicy stracili pracę, ale “wiele wiadomości zawierało nieścisłości”. Zgłoszono, że studio nie tylko nie jest zamknięte, ale także budzi zainteresowanie kilku wydawców, a jego polityka kadrowa “zostanie przemyślana”.

Oczywiście, Romero Games nie informuje, kto zainteresował się ich projektami, ale wcześniej japońska firma Pocketpair wyraziła zainteresowanie nimi, która zdobyła światową sławę dzięki sukcesowi gry Palworld.

Romero Games zostało założone w 2015 roku i w jego portfolio znajduje się zaledwie pięć projektów, w tym mroczne Sigil i Sigil 2, stworzone w duchu klasycznego Doom oraz kryminalna strategia Empire of Sin.

Źródło: @romerogamesltd