Siri, czy to słyszałeś? Apple chce wdrożyć ci ChatGPT lub Claude

Autor: Anry Sergeev | 01.07.2025, 13:59
Iluminacja w akcji: Jak nowe zdjęcie może zmienić przemysł Ilustracyjne zdjęcie. Źródło: DALL-E

Podczas gdy konkurenci rozdają sztuczną inteligencję wszystkim chętnym, Apple nagle zdecydowało, że ich własne sieci neuronowe są na tyle nieciekawe dla Siri. Według informacji Bloomberg, firma prowadzi rozmowy z OpenAI i Anthropic, aby to ich wielkie modele językowe stały się nowym mózgiem głosowego asystenta. I to jest bezpośrednia aluzja do tego, że w walce o generatywną sztuczną inteligencję Apple jak dotąd pozostaje w tyle.

Co wiadomo

Apple już w 2024 roku wdrożyło ChatGPT do odpowiadania na niektóre zapytania Siri, ale sam asystent głosowy nadal działa na wewnętrznych modelach Apple Foundation Models. Co prawda, te modele już tak bardzo odstają od konkurencji, że w Cupertino pomyśleli o poważnym zwrocie — całkowitym zintegrowaniu zewnętrznej sztucznej inteligencji w Siri.

Rozmowy trwają jednocześnie z dwoma gigantami — OpenAI (autorami ChatGPT) i Anthropic (twórcami Claude). Firma chce, aby modele działały na własnych chmurach Apple Private Cloud Compute — w celu ochrony danych użytkowników i... no, dla kontroli, oczywiście.

Według słów insiderów, testy już się odbyły, a Apple najbardziej spodobała się technologia Anthropic. Ale jest jeden szczegół — Anthropic chce wielomiliardowej rocznej opłaty, która z roku na rok będzie rosła. Dlatego Cupertino na razie waha się między Claude a ChatGPT.

Równocześnie wewnątrz Apple nie ustaje burza: inżynierowie Foundation Models obawiają się, że taki krok przekreśli inne ich projekty. Ludzie są zdemotywowani — niektórzy już odeszli do Meta, gdzie pensje sięgają 40 milionów dolarów rocznie (Apple płaci 2-3 razy mniej).

Jeszcze ciekawe: Apple cicho zamknęło swój projekt Swift Assist — asystent dla programistów oparty na własnej sztucznej inteligencji. Zamiast tego nowy Xcode pozwoli na wybór między ChatGPT a Claude.

Kontekst

Siri została wprowadzona w 2011 roku, ale w ostatnich latach wyraźnie odstaje od nowych asystentów AI. Poprzednie obietnice Apple dotyczące poprawy Siri do 2025 roku przekształciły się w kolejne przesunięcia terminów — teraz aktualizację planuje się na wiosnę 2026.

Ogólnie sytuacja wygląda tak: Apple albo przyznaje się do porażki w krótkoterminowym wyścigu o generatywną sztuczną inteligencję i bierze gotowy produkt, albo ryzykuje dalszą utratę pozycji. Ciekawe, że podobną strategię od dawna stosuje Samsung: ich Galaxy AI oparty jest na Google Gemini, chociaż marketing mówi co innego. Amazon również podłączył Anthropic do ulepszonej Alexy.

Czeka nas Siri na sterydach, ale czy będzie ona naprawdę "inteligentna" — zależy od tego, z kim Apple się dogada.

Źródło: Bloomberg