Nowy Compass okazał się najbardziej aerodynamicznym Jeepem, mimo jego "pudełkowego" designu

Jeep kontynuuje wsparcie informacyjne zaprezentowanego w maju tego roku crossovera Compass trzeciej generacji (J4U). Dostawy pojazdów dla klientów w Europie rozpoczną się dopiero w czwartym kwartale, a dopóki to się nie wydarzy, amerykańska marka postanowiła pochwalić się doskonałą aerodynamiką modelu.
Co wiadomo
Nowy Compass został zbudowany od podstaw na platformie Stellantis STLA Medium. Otrzymał od swoich poprzedników "pudełkowy" design, ale jednocześnie uzyskał bardziej płaskie dno, aktywne żaluzje w przedniej części, specjalne felgi oraz nawet przewody wentylacyjne w tylnych nadkolach, jak w autach sportowych. Rezultat: współczynnik oporu powietrza (Cx) wynosi mniej niż 0,29. To o 10% lepszy wynik niż w modelu poprzedniej generacji.
Efektywność aerodynamiczna jest szczególnie ważna dla w pełni elektrycznej wersji Compass. Oczekuje się, że model bateryjny będzie miał zasięg do 650 km na pełnymładowaniu. Wersje hybrydowe i plug-in hybrid również skorzystały z takich cech konstrukcyjnych, zyskując w zamian na zmniejszeniu zużycia paliwa i większym zasięgu na napędzie elektrycznym. W zamocowanej poniżej galerii nowy Jeep Compass pokazany jest w tunelu aerodynamicznym.












Przypomnijmy, że Compass jest po raz pierwszy oferowany od razu z trzema rodzajami jednostek napędowych: hybrydową, plug-in hybrid (PHEV) i w pełni elektryczną, co, według słów Jeepa, pokrywa do 90% potrzeb rynku europejskiego.
Wersje z silnikiem spalinowym są przednionapędowe: to albo miękka hybryda o mocy 145 KM, albo PHEV o mocy 195 KM z baterią 21 kWh i zasięgiem do 85 km bez uruchamiania silnika spalinowego.
Elektryki oferowane są w wersjach przednionapędowych o mocy 213 KM oraz 231 KM. Na szczycie gamy znajduje się wersja 4xe z napędem na cztery koła o mocy 375 KM.
Źródło: Jeep