Dyrektor gry dwóch części Star Wars Jedi stanął na czele prac nad grą akcji osadzonej w uniwersum Dungeons & Dragons

Autor: Anton Kratiuk | 03.06.2025, 13:49
Szczegóły: nowe partnerstwo Giant Skull i D&D Plakat Giant Skull i D&D. Źródło: VentureBeat

Studio Giant Skull, które w 2023 roku zostało założone przez dyrektora gry Star Wars Jedi Stiga Asmussena (Stig Asmussen), ujawniło pierwsze szczegóły swojego debiutanckiego projektu.

Co wiadomo

Po odejściu z Respawn Entertainment, weteran branży gier podpisał kontrakt z firmą Wizards of the Coast i pracuje nad ambitną grą akcji w trybie jednoosobowym osadzoną w uniwersum kultowej gry planszowej Dungeons & Dragons.

Prawdopodobnie autorzy nie będą wiązać się z systemem ról DD, a wykorzystają tę franczyzę jedynie jako podstawę do własnego projektu.

Asmussen skomentował ogłoszenie w ten sposób:

Nasza utalentowana i doświadczona ekipa Giant Skull kieruje się kreatywnością i ciekawością. Naszym celem jest stworzenie nowego bogatego uniwersum Dungeons & Dragons, pełnego ekscytujących historii, heroicznych bitew i wciągających podróży, które spodobają się graczom.

Z kolei prezydent Wizards of the Coast i Hasbro w branży gier wideo John Hight również nie ukrywa swojego optymizmu:

Stig i zespół Giant Skull to dokładnie ci wyjątkowo utalentowani deweloperzy, z którymi chcemy współpracować, i cieszę się, że mogę dołączyć do nich w tym nowym projekcie. Podczas naszej wspólnej pracy nad God of War osobiście przekonałem się o talencie i doświadczeniu Stiga, a on z zespołem Giant Skull idealnie nadają się do naszej nowej gry. Tworzenie światów i historii należy do naszej DNA, a ta współpraca nie tylko odzwierciedla naszą ewolucję i zaangażowanie w strategię Playing to Win, ale także umacnia naszą obecność w dziedzinie rozrywek cyfrowych. Z niecierpliwością czekamy na możliwość opowiedzenia więcej o tej zupełnie nowej grze Dungeons & Dragons w przyszłości.

Szczegóły dotyczące gry i daty jej wydania są na razie nieznane - będziemy musieli poczekać na kolejne komunikaty od deweloperów.

Źródło: VentureBeat