Większość testerów nienawidziła pierwszego Death Stranding: tylko 40% wyraziło pozytywną opinię

Nawet jeśli gry Hideo Kojimy wywołują w Tobie ambiwalentne emocje, nie można nie oddać mu hołdu za odwagę i chęć do stawienia wszystkiego na jedną kartę. Death Stranding – to ten typ gry, który w nadzwyczaj konserwatywnym biznesie nigdy nie otrzymałby znacznego budżetu od Sony, gdyby nie autorytet Kojimy. A jednak można przypuszczać, że w Sony ktoś się denerwował, dowiadując się, że finansują symulator dostawy z minimalną ilością akcji, szczególnie biorąc pod uwagę pierwsze opinie testerów na temat Death Stranding.
Co wiadomo
W niedawnym wywiadzie dla Edge Magazine Kojima ujawnił zdumiewającą prawdę: większość testerów była szczerze niezadowolona z gry.
"Przeprowadziłem wiele testów monitorujących pierwszego Death Stranding. Odkryłem, że cztery na dziesięć osób lubią grę, a sześć mówi, że to okropna gra", – przyznał Kojima.
60% testerów nienawidziło gry, ale Kojima stwierdził, że 40% aprobaty to "dobry balans". Dodał również: "Nie chcę tworzyć takich gier. Nie interesuje mnie dotarcie do masowego rynku ani sprzedaż milionów kopii. To nie jest to, czego pragnę".
A ponadto zdaje się być rozczarowany tym, że ci sami testerzy Death Stranding 2 są znacznie bardziej pozytywni, do tego stopnia, że chciałby, "aby była trochę bardziej kontrowersyjna".
Death Stranding 2: On The Beach zadebiutuje 26 czerwca wyłącznie na PlayStation 5.
Przypominamy, że Kojima przygotowuje "testament pomysłów": autor Death Stranding ma nośnik z pomysłami na przyszłe gry, z których może skorzystać Kojima Productions po jego śmierci.
Źródło: GamesRadar